Tybet to jedna z wielu prowincji Chin

”Na tym świecie żyje pięć miliardów ludzi o bardzo różnych umysłowościach, w pewnym sensie potrzebujemy więc pięciu miliardów różnych religii. Wierzę, że każdy powinien wstąpić na taką ścieżkę duchową, która najlepiej pasuje do jego stanu umysłu, naturalnych skłonności, temperamentu, przekonań, wartości wyniesionych z domu rodzinnego i korzeni kulturowych.” (Dalajlama VIX)

Można rzec po prostu, że Tybet to jedna z wielu prowincji Chin, a Tybetańczycy (podobnie jak np. nasi Ślązacy) to część narodu chińskiego. Tym, którzy nie znają historii można by opowiedzieć o dobrotliwym, pomocnym i bezinteresownym rządzie chińskim, który niegdyś wyzwolił Tybet, a teraz ciągle wspiera go w jego walce o niezależność i własną tożsamość. Można jeszcze wiele... Ale to nieprawda...
Tybet jest niewątpliwie krainą historyczną. Leży na Wyżynie Tybetańskiej i na terenach sąsiednich. Obecnie, to wszystko w większości należy do Chin.
Dzieje tego kraju zdeterminowane są buddyzmem. I tak wyróżniamy epoki:
„ciemny” okres (przed buddyzmem),
„wczesne rozpowszechnienie” buddyzmu,
„późniejsze rozpowszechnienie” buddyzmu
Dzieje Tybetu sięgają aż czasów paleolitu. Możemy usłyszeć też o niegdyś panującej dynastii z Jarlungu, o Niatri Cempo, który zstąpił z „niebiańskiego sznura' i był pierwszym królem Tybetu, o zjednoczeniu, ciągłych potyczkach z Chinami, ciemnych wiekach i religii Bon. To na tym obszarze, przez pewien okres w historii (XIII – XIV w.) panowali Mongołowie. Przez wieki pojawiły się również różne odmiany buddyzmu. Znaczący wpływ na historię Tybetu miały i mają zresztą Chiny i Chińska Republika Ludowa.
Na skutek wewnętrznej sytuacji w samych Chinach i napięcia w krajach ościennych, rząd tybetański 4 października 1951 roku ostatecznie zaaprobował porozumienie i tym samym zakończył trwającą od 1911 roku faktyczną niepodległość Tybetu, który teraz wcielony został do ChRL.
Mimo ogłoszonej Rewolucji kulturalnej, mimo niszczenia tybetańskiej kultury, buddyjskich klasztorów, stup itd., kultura Tybetańczyków przetrwała i w roku 1965 ogłoszono powstanie Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Prawda jednak jest taka, że na początku w latach powojennych, w pierwszej fazie Rewolucji kulturalnej zdewastowano całkowicie, w dużej części, prawie wszystkie tybetańskie klasztory.
W trakcie tego całego zamieszania, Dalajlama uciekł z Tybetu i zorganizował w Indiach tybetański rząd na uchodźstwie z siedzibą w Dharamsali. Sytuacja taka trwa do dziś. Cały obecny świat (łącznie z ONZ) pozostaje „ślepy i głuchy” na los Tybetu.
Region ten od zawsze nie był łatwo dostępny i pozostawał na uboczu. Pozwoliło to na wytworzenie własnej tradycji, obyczajów, kultury. I mimo tych wszystkich chińskich wpływów, możemy dzisiaj to wszystko na tej Wyżynie Tybetańskiej zobaczyć i podziwiać.
Tybetańczycy, którzy tu mieszkają zajmują się głównie pasterstwem. W społeczności tej, znajdziemy również kupców, koczowniczych pasterzy, a także tych, którzy zajmują się sztuką (np. malarstwem, rzeźbą religijną, jubilerstwem).
Niewątpliwie Tybetańczyków (jako całą tą grupę społeczną) cechuje wyjątkowa zdolność do życia na dużych wysokościach. I z jednej strony jest to niewątpliwie środowisko, w którym żyją, ale i też (być może) skutek krzyżówek z tajemniczym i wymarłym gatunkiem ludzi – podejrzenia tego typu wynikają z analizy układu krwionośnego Tybetańczyków.
„Mogą nas zniszczyć, ale nie zabiją naszego ducha” - powtarzają tak o Chińczykach Tybetańczycy mieszkający w Polsce.
Generalnie rzecz biorąc właśnie, na pierwszy plan, wysuwa się takie ogólne dobre i pozytywne nastawienie Tybetańczyków do świata i ludzi.
Zapewne wynika to stąd, że zdecydowana większość mieszkańców tego regionu to głęboko wierzący, zagorzali buddyści, a jak wiadomo buddyzm jako system filozoficzny i religijny, głosi wzajemny szacunek i współzależność.


Bartek Michalak 

Źródła:
https://www.portalgorski.pl/,
https://encyklopedia.pwn.pl/,
https://www.polityka.pl/,
https://wiadomosci.wp.pl/t,
Wikipedia,
TYBET. ZARYS HISTORII, Karenina Kollmar-Paulenz,
DZIEJE DALAJLAMÓW, Roland Barraux,
Sztuka szczęścia – Poradnik życia, Dalajlama, Howard C. Cutler.