Zakopane czeka spora zmiana. W przeciągu dwóch lat ma zostać reaktywowany stok narciarski na Nosalu.

 

Od wielu miesięcy trwały przygotowania do tego, by na nowo uruchomić trasę narciarską na Nosalu. Tatrzański Park Narodowy ogłosił przetarg, który wyłoni firmę, która opracuje jak rozbudowa stacji wpłynie na okoliczną przyrodę. Będzie to jednocześnie pierwszy krok to otrzymania pozwolenia na budowę. TPN liczy na to, że ów zgodę uda się zdobyć do końca tego roku.

 

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem na przełomie 2023 i 2024 roku Nosal po latach przerwy ponownie oddany zostanie narciarzom. Jak podkreśla dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski, pierwszeństwo na stoku będzie miała Reprezentacja Polski w skokach narciarskich oraz kluby sportowe. Stok nie zostanie jednak zamknięty dla indywidualnych fanów tego sportu. 

 

W planach jest budowa dwóch tras. Jedna z nich to tzw. rozgrzewkowa, druga to przesiadkowa, dzięki której wysiąść będzie można w połowie trasy, by zjechać w dół.

 

Aby stok mógł zostać poszerzony, a inwestycja zrealizowana konieczna jest wycinka drzew. Usunięty ma zostać ponad hektar lasu. 

 

Jak informuje dyrektor TPN, zadanie to ma kosztować ok. 30 mln zł, a środki na ten cel przekazane mają być z budżetu państwa.