Najczęściej słyszy się lub czyta o najpiękniejszych drogach wspinaczkowych w Tatrach. Tego typu rankingi lub wywiady spotkać można w prasie, portalach czy na forach. Tymczasem rzadko która droga jest tak naprawdę piękna w całości. W pamięć zapadają nam zazwyczaj poszczególne wyciągi danej drogi. Oczywiście będzie to pewien subiektywny wybór, ale mimo to poniżej opiszę te wyciągi, które udało mi się w tatrach przewspinać, a na których wspinanie uważam za najpiękniejsze :)

Na początek kilka wyciągów po polskiej stronie Tatr. Zacznę od klasyka, który zapewne w takim rankingu najpiękniejszych wyciągów zostałby wyróżniony przez wiele osób. Jest to startowe zacięcie na drodze Motyki. Ta droga rzeczywiście może być opisana całościowo jako piękna i lita, ale to właśnie startowe zacięcie zdecydowanie jest tą tzw. "wisienką na torcie". Przepiękne wspinanie wewnątrz wielkiego regularnego zacięcia w znakomitej jakości litej skale. Cóż może być piękniejszego ;)

Wspinaczka na pierwszym wyciągu Drogi Motyki V za południowo-wschodniej ścianie Zamarłej Turni (fot. archiwum autora)

Dla kochających wspinanie w bardziej płytowych formacjach muszę wymienić ostatni wyciąg drogi "Lewa Pilchówka" VI- na południowej ścianie Zamarłej Turni. Oprócz płytowego wspinania mamy tam do przejścia ciekawą skośną rysę w sporej ekspozycji a wszystko to również w znakomitej jakości skale.

Przeniosę się na chwilę za zachodnią ścianę Koscielca i drogę "Sprężyna". Krótka i ładna to droga, ale każdemu zapewne zapadnie w pamięć głównie wyciąg pokonujący eksponowany trawers nad okapem ;) Oczywiście właśnie ten wyciąg pragnę wyróżnić w tym zestawieniu.

Kolejno chciałbym wymienić piękną wspinaczkę po kancie na 2 wyciągu "Międzymiastowej" VI+ na Mnichu we wspaniałej ekspozycji.

Drugi wyciąg "Międzymiastowej" VI na Mnichu (fot.archiwum autora)

Piękną, długą i o tzw. górskim charakterze, z trudnym wycofem linią jest "Droga Surdela" V+ na wschodniej ścianie Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego. Droga ma kilka wspaniałych i eksponowanych wyciągów, ale tu znowu większości taterników zapadnie w pamięć "Komin Kiszkanta". Oryginalna i lita formacja. Komin z wklinowanymi blokami wymagający zastosowania nietypowych technik wspinaczkowych ;)

Komin Kiszkanta na Drodze Surdela V+ na wschodniej ścianie Mięguszowieckiego Szczytu (fot. archiwum autora)

Może cały 1 wyciąg drogi "Szare Zacięcie" VI+ na ścianie czołowej północno-wschodniego filara MSW nie jest szczególnie piękny, ale właśnie owo tytułowe zacięcie, bardzo techniczne i lite decydujące o trudnościach drogi na pewno zasługuje na wyróżnienie i będzie także głównie zapamiętane przez wspinających się tą drogą.

W szarym zacięciu (fot. archiwum autora)

W kolejnym odncinku cyklu przeniosę się w słowackie Tatry Wysokie by wyróżnić piękne wyciągi po południowej stronie Tatr :)

Maciej Bajgrowicz