Festiwale

Primus inter pares znaczy pierwszy wśród równych sobie. Jest to wyróżnienie polegające na wskazaniu osoby o największym autorytecie w danej grupie społecznej. W ostatnią sobotę w czasie festiwalu Karkonoskie Dni Lajtowe przyznano nagrodę „Primus Inter Pares 2015”. Nagroda w tym przypadku przyznawana jest ludziom, którzy górom poświęcają swe życie, realizując swoje wielkie marzenia i zaszczepiając miłość do gór w innych.

Wczoraj w Młodzieżowym Domu Kultury w Gliwicach odbyła się prelekcja Jacka Czecha na temat zdobycia północnej ściany Matterhorn. Jacek Czech to człowiek orkiestra w dziedzinie aktywności w górach. Instruktor taternictwa i alpinizmu PZA, człowiek odpowiedzialny za szkolenia ludzi w programie Polski Himalaizm Zimowy, skialpinista … itd.

Piękna pogoda, ogromna ilość śniegu, 64 namioty w których spało 130 osób –  tak w skrócie wyglądał WinterCamp czyli największy zimowy biwak w Polsce, który odbył się na Turbaczu w dniach 12-15 lutego 2015 roku.  Uczestnicy imprezy wzięli udział w szkoleniach dotyczących bezpiecznej, zimowej turystyki górskiej.

Co by w ramach wyżej wspomnianego festiwalu nie napisać trzeba się komuś narazić… Nie było w tym roku żadnego przełomu, fajerwerków, czy też przysłowiowej “wielkiej fety”, co dziwne po raz pierwszy po wnikliwym przestudiowaniu pełnego programu zachciało mi się wyć z rozpaczy… Festiwal ma swoją formułę, która chyba już na dobre zagościła w tym trzydniowym święcie gór. Pytanie tylko czy, aby stawianie na tak zwane „pewniaki” i stałe punkty programu, nie jest zwykłym pójściem na łatwiznę? Jednak do rzeczy…

XV Karkonoskie Dni Lajtowe odbyły się później niż zwykle, jednak jubileuszową edycję festiwalu miłośnicy alpinizmu odwiedzili tłumnie. To chyba za sprawą bardzo ciekawego programu, który był pełen nazwisk wspaniałych alpinistów. Gospodarzami wieczorów w sali kinowej Hotelu Gołębiewski w Karpaczu byli Agnieszka Bielecka i piszący te słowa Bogusław Magrel.