Przewodnik inny niż wszystkie....

Sięgając po przewodnik z serii "Odetchnij od miasta. Góry", nie wiedziałam czego mam się spodziewać i... niczego nie oczekiwałam. Właściwie wszystko teraz można znaleźć w Internecie. Wystarczy, że wpiszemy hasło, a "wujek Google" sam podpowie :). Czy na pewno?
Książka Moniki Stolarskiej i Pawła Gaika daje nam coś więcej nić "wujek Google" i daje coś innego niż "standardowe" przewodniki. Dlaczego? Przewodnik ten to wędrówka po Tatrach, Bieszczadach, Sudetach, Beskidach i Górach Świętokrzyskich. Czytając go, już od pierwszych stron ma się wrażenie, że najważniejsi dla autorów są ludzie. Gospodarze, do których jedziemy wypocząć, ich dom, wreszcie jedzenie. Atrakcje w pobliżu (jeśli takie są ;)) to tylko dodatek. Czytając każdy opis noclegu, ma się ochotę tam być. Posmakować jedzenia - najczęściej przyrządzanego przez gospodarzy, regionalnego i z przy domowych upraw. Do tego zdjęcia, które sprawiają, że zaczynamy czuć klimat tego miejsca. Czujemy zapach starego drewna, łąki w pobliżu... mimo że w życiu tam nie byliśmy. Ma się wrażenie, że każdy ten dom to dom z duszą, ten w którym można odnaleźć spokój, "odetchnąć od miasta". Na końcu każdego rozdziału - grupy górskiej, jest rozmowa z osobą związaną z górami. Natalia Tomasiak, Łukasz Łuczaj, Agnieszka Bielecka, Karol Nienartowicz - każda z tych osób inspiruje, dostarcza nam sporej wiedzy w swoim fachu. Po przeczytaniu ich wypowiedzi dostaje się "kopa" do realizacji własnych marzeń. Dzięki tej książce dowiemy się, gdzie warto się zatrzymać i gdzie dobrze, i smacznie zjeść. Ale nie tylko... autorzy dzielą się również praktycznymi wskazówkami, m.in. jak przygotować się do wyprawy w góry. Wreszcie pokazują, gdzie warto wybrać się na skitury, narty zjazdowe, czy biegówki.
Czy warto mieć u siebie przewodnik Moniki Stolarskiej i Pawła Gaika "Odetchnij od miasta. Góry"? Warto, bo każdy kto szuka odskoczni od miejskiej codzienności, znajdzie tam coś, co zainspiruje go do odpoczynku od metropolii ;)

Katarzyna Bajgrowicz