Ponownie zrobiliśmy lustrację 8 wyciągu i … nic się nie zmieniło. Założenie było takie: dochodzimy jak najszybciej do półki, bym miał jak najwięcej czasu na spokojne rozpatentowanie kluczowego miejsca. Faktycznie, plan zrealizowaliśmy perfekcyjnie. O 14:30 siedzimy już pod okapem i zjadamy drugie śniadanie w postaci batoników i kabanosów z chlebem. Do tego miejsca Jaca po dobrej próbie odpada w cruxie 8a+, a ja z ostatniego ruchu na 8b+. Resztę robimy w ciągu. Na poprawki nie mamy czasu.

alpejska-trylogia-kaisers-13-mPrzebieg drogi

W obecnej sytuacji nie jest to w ogóle istotne. Mam mnóstwo czasu by wymyślić coś kreatywnego. Czuje się wyśmienicie, jestem świeży i mam moc. Jak nie teraz, to już chyba nigdy. Niestety sytuacja nie uległa zmianie. W dalszym ciągu nie mam pojęcia jak przejść najtrudniejsze miejsce tej długości liny. Przewieszenie jest tu spore, natomiast chwyty płaskie i w dodatku malutkie. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, że wyciąg ten wykracza i to sporo poza stopień 8b+. Dalsze próbowanie tego kawałka skały mija się z celem, gdyż kompletnie nie rokuje on sukcesu. Trudno powiedzieć czy na wyciągu nastąpił jakiś obryw, czy po prostu został tak mocno wyceniony??? O 17 jesteśmy na szczycie, chwilę odpoczywamy i zjeżdżamy. 

alpejska-trylogia-kaisers-14-mJacek Matuszek w ścianie

Został nam jeszcze jeden dzień wspinaczkowy. Mamy zamiar wykorzystać go na rozpatentowanie End of Silence znajdujące się tylko 1h drogi od masywu Wilder Kaiser. Będziemy też mieć dobre porównanie obydwóch linii i trudności tam zastanych. Zobaczymy czy wyciągi 8b i 8b+ będą tak samo kosmiczne jak na 'Szatach'.
Przekonamy się o tym już jutro.


Łukasz Dudek

Pełna galeria zdjęć jest dostępna tutaj.