Patronaty

Polacy przerwali atak szczytowy na K2. Andrzej Bargiel i Jakub Poburka zdecydowali się zawrócić do bazy. Warunki panujące w Karakorum okazały się zbyt niebezpieczne do kontynuacji akcji górskiej. Plan zakładał dojście do obozu III, a następnie IV, skąd we wtorek miał rozpocząć się atak szczytowy. Już na samym początku, ze względu na złe samopoczucie wywołane infekcją musiał wycofać się Janusz Gołąb, który również brał udział w ataku.

Warunki atmosferyczne pod K2 nie rozpieszczają, ale prognozy wskazują na poprawę pogody od środy, na co bardzo liczą zarówno uczestnicy polskiej letniej wyprawy jak i Andrzej Bargiel. Słabszy wiatr we wtorek i środę mógłby umożliwić założenie obozu IV, a następnie atak szczytowy. Wydaje się, że to jedyna szansa, gdyż w kolejnych dniach przewidywane są intensywne opady śniegu, które uniemożliwią jakąkolwiek działalność górską.

Ryszard „Napał” Pawłowski

Ryszard „Napał” Pawłowski urodził się 24 czerwca 1950 r. w Bogatyni. Jest taternikiem, alpinistą i himalaistą, instruktorem alpinizmu oraz jednym z najbardziej doświadczonych przewodników wysokogórskich na świecie, jest także fotografem i filmowcem górskim. Wspina się od 1970 r., zatem za nim już przeszło 40 lat działalności górskiej. Poszczycić się może około trzystoma wyjazdami i wyprawami w góry wysokie, zarówno jako uczestnik jak i organizator. Z powodzeniem można określić go mianem wspinacza uniwersalnego. Na swoim koncie ma sporo nowych dróg i pierwszych polskich przejść.

SKPB Warszawa z okazji 60-lecia swojego istnienia organizuje Sztafetę Łukiem Karpat, czyli 16 obozów wędrownych, w trakcie których w ciągu czterech miesięcy (118 dni) zostanie dokonane społeczne przejście całego łuku Karpat! Projekt skierowany jest do każdego, kto lubi górskie wędrówki oraz ma siłę i chęć do noszenia plecaka. Większość obozów ma charakter namiotowy – uczestnicy będą nosić ze sobą namioty, jedzenie i sprzęt wspólny przeznaczony do grupowego biwakowania.

Na majowym wyjeździe jako pierwsza padła najwyższa góra Serbii - Midżur. Midżur ma wysokość 2169 m n.p.m. Szczyt ten można zdobyć zarówno od strony Serbii (klasyczna droga) lub od strony Bułgarii. My postanowiliśmy wejść od strony Serbii. W końcu to Serbski szczyt. Droga na górę rozpoczyna się od miejsca Babin Zub. Jest to stosunkowo wysoko położony punkt startu. Do Babin Zub dostajemy się samochodem, gdzie też go zostawiamy. Miejsce to typowo turystyczny punkt gór Serbskich. Znajdują się tu budynki schroniska, gdzie można przenocować lub zjeść posiłek.

Podkategorie