Świat

Dokładnie po 7 dobach i 23 minutach, po pokonaniu ponad 800 km pieszo, na rowerze, kajakiem i pontonem, reprezentujący Szwecję zespół Thule jako pierwszy przekroczył linię mety rozgrywanych na Kostaryce Mistrzostw Świata w Adventure Racing.

W niedzielę z powodu złej pogody organizatorzy zmuszeni zostali zakończyć VIII Międzynarodowy Bieg na Elbrus. Kilian Jornet który wystartował w biegu dotarł na wysokość 5100 metrów, po czym razem z pozostałymi zawodnikami musiał się wycofać.

Już dzisiaj ruszają zawody Elbrus Race, gdzie zawodnicy biegiem pokonają trasę wiodąca na najwyższy szczyt Europy. Obecny rekord trasy ustanowiony w 2010 roku przez Andrzeja Bargiela będzie próbował pobic m.in Kilian Jornet, który niedawno potwierdził swój udział w zawodach.

Piotrek Hercog: To był nasz pierwszy taki start, nawet ciężko go podsumować. Normalnie na zawodach jedziesz na maksa, bo następnego dnia wiesz, że czeka cię odpoczynek. Tu tak się nie dało, po trzech etapach na zbiegach łzy same cisnęły się do oczu. Po ośmiu dniach i 260km nawet nie myślimy o następnych zawodach!

Już od pięciu dni Piotrek Hercog i Marcin Świerc ścigają się na trasie biegu Gore-Tex Transalpine Run. Są jedynymi Polakami w stawce zespołów męskich, w mixach startują Magda i Krzysiek Dołęgowscy oraz Konrad Rawlik z Jasmin Paris. Panowie po 4. etapie zajmują 7. miejsce, a dzisiejszy, 5 etap traktowany jest jako dzień odpoczynkowy: tylko” 6,3km i 947m w górę.