W cyklu artykułów "Jura na rowerze" była już krótka, ale ciekawa i wymagająca kondycyjnie pętla wokół Doliny Racławki oraz dłuższa urozmaicona i piękna trasa przez Dolinę Szklarki do Doliny Prądnika. Tym razem wybierzemy się w okolice malowniczo położonej Powroźnikowej Skały w Dolinie Racławki. Zapraszam do lektury :)

Naszą  wycieczkę rozpoczynamy tradycyjnie już w Krzeszowicach skąd kierujemy się w kierunku Czatkowic. Drogą znaną nam z pierwszej trasy kierujemy się przez Czatkowice i Czerną do cienistej Doliny Eliaszówki (polecam ją na dotkliwe letnie upały. Przez cały dzień panuje tam chłód, a dodatkowo mamy możliwość zaczerpnięcia źródlanej wody i schłodzenia się nad pobliskim potokiem). Doliną Eliaszówki jedziemy aż do skrzyżowania z drogą, którą poprzednio wracaliśmy z Paczółtowic, ale ty razem jedziemy prosto do Gorenic.

rowerpow1903 7Widok otwierający się w kierunku zachodnim przed Gorenicami (fot. archiwum autora)

Czeka nas teraz przyjemna droga przez zwarte kompleksy leśne gdzie możemy zaczerpnąć czystego powietrza :) Przerywnikiem w przejeździe przez piękne lasy będzie miejsce z rozległym i ładnym widokiem w kierunku zachodnim około 1km przed Gorenicami gdzie warto zatrzymać się, zrobić zdjęcie i odsapnąć nieco przed dalszym podjazdem. Dojeżdżamy do Gorenic by po nieco stromszym podjeździe już pomiędzy domami po około 200m skręcić w prawo w kierunku Zawady.

rowerpow1903 3Fragment trasy od Doliny Eliaszówki do Paczółtowic (zrzut z map Suunto Movescount)

Po chwili wyjeżdżamy z pomiędzy zabudowań. Nasza droga z asfaltowej staje się szutrowa i krajobraz diametralnie się zmienia, bo po obu stronach rozpościerają się rozległe pola i łąki. Po kilku krótszych, ale dość stromych podjazdach docieramy do kolejnych zabudowań i zjeżdżamy krótko przez las do Zawady. Z niej na skrzyżowaniu skręcamy w prawo i asfaltową już drogą o dobrej nawierzchni zaczynamy dłuższy podjazd do Polesia. Okolica jest bardzo spokojna i malownicza i ku naszej uciesze raczej rzadko mijać nas będzie jakiś samochód. Nagrodą za podjazd są ładne widoki w kierunku Racławic. Zjeżdżamy pomiędzy zabudowaniami Polesia, by po około 2km wjechać w najciekawszy odcinek naszej trasy.

rowerpow1903 1Zjazd z widokiem na Powroźnikową Skałę. Najładniejszy odcinek trasy. (fot. archiwum autora)

Droga wije się pomiędzy zielonymi wzgórzami rzadko mijając pojedyncze zabudowania. Przy drodze mniejsze skałki i w oddali już widać postrzępioną grań ze strzelistymi turniami na Powroźnikowej Skale. W lewo odbija droga pod górę w kierunku Racławic, ale my skręcamy w prawo w wąską asfaltową drogę biegnącą tuż pod Powroźnikową Skałą. Zaczynamy dłuższy zjazd. Jest to najpiękniejszy odcinek trasy i warto zrobić tu kilka zdjęć.

rowerpow1903 6Powroźnikowa Grań (fot. archiwum autora)

Powroźnikowa Skała góruje nad nami sporym przewyższeniem mając dość "górski" jak na Jurę charakter. Pod wysoko położonymi ścianami ciągną się długie piarżyste żleby, pod nimi biegnie pas pojedynczo rosnących sosen, które dodają widokom uroku. Wyjeżdżamy z węższego przesmyku pod Powroźnikową i pośród wzgórz dłuższy czas delektujemy się przyjemnym zjazdem do Racławic. Pod koniec pomiędzy zabudowaniami i przez mostek dojeżdżamy do znanej nam już z pierwszej trasy drogi przez Racławice. Nią jedziemy aż do wspomnianego w pierwszej relacji zabytkowego drewnianego kościółka i po 50m od niego skręcamy w lewo by bardzo stromym i krętym podjazdem dotrzeć na szczyt wzgórza Boża Męka 457m n.p.m. Z racji braku większych zadrzewień rozpościerają się stąd wspaniałe widoki. Warto być tu np. o zachodzie słońca. 

rowerpow1903 4Na wzgórzu Boża Męka 457m. n.p.m. (fot. archiwum autora)

Dojeżdżamy do skrzyżowania na Dębniku i skręcamy w prawo przez las do Krzeszowic. Dłuższym zjazdem ( uwaga na gorszą nawierchnię ) docieramy do Czatkowic Górnych, a następnie do Krzeszowic gdzie kończymy naszą trasę :)

 Maciej Bajgrowicz

Sklep Górski