MTB

Wyprawa na „Kellys Enduro MTB Series” w Bieszczady to on-sight w najczystszej postaci. Kompletnie nie było wiadomo czego się spodziewać, ale niewątpliwie zaskoczenie było bardzo pozytywne. Kto nie był niech żałuje.

W ramach Joy Ride Night Downhill do nocnego zjazdu rowerowego, Karcher dual slalomu, konkursie na najlepszy skok i zjazd w przebraniu dołączą innowatorska konkurencja - Red Bull Bez Łańcucha!

Przejechaliśmy, razem z Piotrkiem Kłosowiczem Bieszczady Wschodnie, z wjazdem na najwyższy szczyt Pikuj (1408 m npm), Połoninę Borżawę, Góry Świdowiec i Czarnohorę (z wejściem na najwyższy szczyt Ukrainy Hoverlę - 2008 m. npm - Ostatnie 200 metrów przewyższenia musieliśmy wnieść rower na plecach).

Blond i czarna. Młodsza i trochę starsza. Ta która ma wszystko poukładane i ta, która wiecznie czegoś szuka, ta która uwielbia upały i ta której mózg lasuje się przy 30 stopniach. Jedna zasuwa byle dalej i szybciej, druga lubi poleżeć na trawie, żeby nacieszyć się przestrzenią. Młoda szuka wifi, starsza jest raczej offline. Blondyna ma kopyto na podjazdach, czarna puszcza klamki na zjazdach. Obie wymyśliłyśmy sobie, że przejedziemy Łuk Karpat Wschodnich. Ponad 1000 km na rowerach, po górach Ukrainy i Rumunii.

W najbliższy wtorek 5 września o godz. 19:00 uruchomione zostaną zapisy na finałową edycję w kultowym Mieroszowie. A już za tydzień w sobotę 9 września widzimy się na zawodach w Baligrodzie. Są jeszcze wolne miejsca. Szykuje się prawdziwie endurowy wrzesień!