Wyobraź sobie narty bez kolejek do wyciągów. Niezależne od miejsca, wyznaczonych tras, które pozwalają ci pojechać tam, gdzie wzrok poniesie. Skitury pozwalają cieszyć się samotnością, ciszą i zjazdami po dziewiczym śniegu. Beskid Żywiecki stwarza doskonałe warunki do skiturowych eksploracji.

Narty, na których da się komfortowo podchodzić (montując na nich tzw. foki), pozwalają zapuścić się w niedostępne miejsca poza szlakami, wdrapać na każdy szczyt w okolicy, nawet w śniegu po pachy, a potem poszaleć na zjeździe. I to wszystko z dala od zatłoczonych stoków narciarskich. Choć oczywiście można wycieczki rozplanować tak, by skorzystać z wyznaczonych, dobrze przygotowanych tras, jednak nie zawracając sobie głowy czekaniem na wyciąg.

Żywiecki na skiturach i rakietach

Żywiecki na skiturach i rakietach

O co chodzi w skiturach?

Skitury dają ogromne możliwości. W przeciwieństwie do zwykłych nart zjazdowych, które do podchodzenia w ogóle się nie nadają, albo biegówek, na których da się wprawdzie podchodzić tzw. jodełką, ale pod niezbyt mocno nachylone zbocza.

Żywiecki na skiturach i rakietach

Idąc w górę uwalnia się pięty, a swoboda ruchów jest taka, jakby szło się w ciężkich butach. Istotne jest tylko by nie podnosić nart, a suwać nimi po śniegu. Trzymanie zapewniają montowane na ich spodach pasy z syntetycznego lub moherowego materiału - foki (dawno temu była to prawdziwa focza skóra, której używano by się nie ześlizgiwać w tył). Na końcu podejścia wystarczy je zdemontować, zablokować pięty i śmigać w dół.

Żywiecki na skiturach i rakietach

Sprzęt można wypożyczyć między innymi na Rysiance, jednym z najpopularniejszych miejsc wśród skiturowców w tej części Beskidu Żywieckiego. Najlepsze i najbardziej znane jest podejście czarnym szlakiem ze Złatnej Huty. W miarę krótko pod górę, dosyć stromo i treściwie. Dosyć stromy i przyjemny zjazd zaczyna się od schroniska na Hali Lipowskiej, prowadzi po grzbiecie, przecinką wzdłuż słupów wysokiego napięcia. Doprowadza do asfaltu w Złatnej Hucie. Przy rekonstrukcji starego pieca hutniczego wchodzi się na czarny szlak, a tuż za pierwszymi zabudowaniami zbacza z niego i łąkami podąża w górę aż do granicy polsko-słowackiej, na Wilczy Groń. Dalej zmierza się granicznym szlakiem do Trzech Kopców i z powrotem na Rysiankę. Zimą, zwłaszcza gdy napada dużo śniegu, na szlak graniczny nie zapuszczają się piechurzy (chyba że na rakietach śnieżnych, które również stwarzają możliwość eksploracji tych dzikich zakątków Beskidu). Wówczas można w górach odnaleźć prawdziwą ciszę, spokój, i niemal usłyszeć jak pada śnieg. Proponowana trasa ma 12 km, pod górę do pokonania jest 712 m, w dół 740.

Żywiecki na skiturach i rakietach

Skitury bez granic

Jednym z ciekawych pomysłów na wycieczkę skiturową jest wdrapanie się na Wielką Raczę od strony polskiej z Rycerki Górnej, zjazd na stronę słowacką do Oszczadnicy i z powrotem. Stosunkowo łatwe podejścia, fragmenty poza utartymi szlakami, piękne widoki i emocjonujące zjazdy dobrze przygotowanymi trasami narciarskimi tworzą doskonałą mieszankę. Początek wiedzie pod górę żółtym, jednostajnie nachylonym pieszym szlakiem na Wielką Raczę z Rycerki Górnej Kolonii. Dalej w dół na Laliky Vrch, górną stację wyciągu narciarskiego, do czarnej i czerwonej trasy zjazdowej. Powrót na górę niebieskim szlakiem pieszym do Chaty na Rači i dalej zielonym na szczyt Wielkiej Raczy. Stąd, po grzbiecie, poza szlakiem, przez łąki w dół do Rycerki. Ostatni zjazd jest dziki i bardzo przyjemny, zwłaszcza gdy napada dużo śniegu. To propozycja wycieczki dla osób średnio zaawansowanych i zaawansowanych. Trasa liczy ponad 20 km.

Żywiecki na skiturach i rakietach

Pomysłów na wycieczki skiturowe jest jednak znacznie więcej. Bardzo dobrą trasą dla początkujących jest podejście z Mładej Hory do schroniska na Przegibku i dalej na Wielką Rycerzową na racuchy i gorącą herbatę. A z bacówki w dół z powrotem do Mładej Hory. Nie ma tu efektownych zjazdów, ale te które są, będą wystarczające. Ponadto na trasie mija się schroniska, gdzie można odpocząć i złapać "oddech". Pętla ma 13,8 km i 654 metry pod górę, podobnie w dół.

Jeszcze inną opcją jest wycieczka z Żabnicy zielonym szlakiem do Żabnicy Skałki i stąd na Rysiankę. W dół można zjechać stromym, zalesionym zboczem, to trudniejsza opcja dla średnio-zaawansowanych. Kolejna łatwa i krótka trasa wyprowadza ze Zwardonia na Rachowiec i z powrotem.

Beskidzkie podejścia, zwłaszcza po szlakach, są raczej łatwe i bezpieczne. Chociaż można się na nich solidnie spocić i zmęczyć. Warto wybierać takie trasy, na których są konkretne podejścia i długie zjazdy. Ciągłe góra-dół, przymocowywanie i odklejanie fok może być nużące.

Żywiecki na skiturach i rakietach

Poza wyznaczonymi szlakami na skitury w Beskidzie Żywieckim jest nieskończona liczba opcji. Wszystko zależy od umiejętności i chęci eksploracji.

Żywiecki na skiturach i rakietach

Żywiecki na rakietach

Opcją dla tych, którzy nart się boją, albo uważają, że mają do nich dwie lewe nogi, jest wypożyczenie rakiet śnieżnych w jednym z beskidzkich schronisk. One również stwarzają możliwość zapuszczenia się w najbardziej niedostępne zimą zakątki gór. Niektóre szlaki w ogóle nie noszą wówczas śladów ludzkich stóp.

Rakiety można wypożyczyć między innymi w schroniskach na Wielkiej Raczy, Przegibku, Rysiance, Wielkiej Rycerzowej i Krawców Wierchu. A co jeszcze lepsze - można je wziąć w jednym, a oddać w innym schronisku. Ponadto, w pierwszy weekend marca w bacówce na Wielkiej Rycerzowej organizowane są zawody na rakietach śnieżnych.

Żywiecki na stoku

Znajdzie się jednak i coś dla tych, którzy wolą tradycyjne narty. Wspólne spędzanie czasu z rodziną i znajomymi na stoku, gdzie każdy może się na nartach bawić w swoim zakresie możliwości, ale jednak w tym samym miejscu i czasie. Stoki z wyciągami krzesełkowymi znajdują się w Zwardoniu i wspomnianej wcześniej Oszczadnicy, jest też kilka tras w Orawskiej Leśnej, gdzie dobre warunki na narty panują nawet wówczas, gdy w okolicy śniegu jest jak na lekarstwo. Są również stoki z wyciągami orczykowymi i talerzykowymi, np. Zakamennem, Zwardoniu i Milówce, Węgierskiej Górce czy Rajczy. Działają przy nich wypożyczalnie nart, trasy są ratrakowane i oświetlone.

Do wyboru, do koloru.