Utrata przytomności, urazy stawów, nawet próby samobójcze… Ratownicy z Grupy Bieszczadzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego nie mają chwili wytchnienia.

Kronika Grupy Bieszczadzkiej GOPR:

- W sobotę (15.08.2020 r.) pierwsze zgłoszenie do Centrali w Sanoku wpłynęło już o godz. 3.00 rano. Policja poprosiła o pomoc w poszukiwaniu mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo. Na szczęście niedługo po zadysponowaniu Ratowników ze Stacji w Cisnej mężczyzna zostaje odnaleziony żywy.

1708goprbieszcz

- Następnie ok. godz. 12.00 Ratownicy ze Stacji Ratunkowej w Ustrzykach Górnych zostali zadysponowani na Przełęcz Wyżniańską do kobiety z drgawkami i objawami neurologicznymi. Na miejsce wezwano helikopter Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, który zabrał panią w stanie ciężkim do szpitala.

- Ci sami Ratownicy ok. godz. 15.00 zostali wezwani do kobiety po utracie przytomności na zbocze Krzemienia. W tym wypadku również zadysponowano śmigłowiec Lotnicze Pogotowie Ratunkowe z Ratownikiem Pokładowym GOPR ale nie mając pewności czy ze względów pogodowych (zanosiło się na burzę) będzie w stanie poszkodowaną zabrać, ze Stacji w Ustrzykach Górnych wyrusza kilku Ratowników z zestawem do ręcznego transportu. Na szczęście Ratownikowi 10 udaje się bezpiecznie wylądować i zabrać poszkodowaną do szpitala.

- Niemal równocześnie z tym zdarzeniem przychodzi zgłoszenie do poszkodowanego na szlaku na Małą Rawkę. Ratownicy spod Tarnicy zostają przekierowani w tamto miejsce. Pan z urazem stawu skokowego zostaje zwieziony i przekazany Załodze Ratownictwa Medycznego.

- Następnie ok. godz. 18.00 Ratownicy ze Stacji Ratunkowej w Cisnej udzielają pomocy kobiecie z urazem stawu skokowego na szlaku z Wetliny na Przełęcz Orłowicza. Po zaopatrzeniu, poszkodowana zostaje zwieziona i przekazana rodzinie.

źródło: FB/GOPR Bieszczady