Pod Tatry na dobre zagościła już zima. Ubiegły tydzień, poza drobnymi interwencjami to w głównej mierze poszukiwania 52 letniego turysty z Sochaczewa. Ale po koleji:


Poniedziałek 3.12 na prośbę Pogotowia Zakopane ratownicy pomagali w transporcie do szpitala starszej kobiety z Walowej Góry.

Tuż po godz 17 na Centralę TOPR dzwoni turysta, który zgubił się w rejonie Suchej Przeł. Kiepskie warunki pogodowe uniemożliwiają mu orientację w terenie, prosi o pomoc. W jego kierunku wychodzi ratownik przebywający na Kasprowym Wierchu. Po godzinie zguba zostaje odnaleziona i doprowadzona do górnej stacji kolejki na Kasprowym.

Wtorek 4.12 TOPR zostaje powiadomiony przez jeden z zakopiańskich hoteli o prawdopodobnym zaginięciu turysty w Tatrach. W pokoju hotelowym zostały jego rzeczy, nie stawił się też do pracy poprzedniego dnia. Nie ma jednoznacznej informacji świadczącej o tym, że zaginiony turysta wyszedł w góry. Ratownicy sprawdzili tatrzańskie schroniska – niestety bez rezultatu. Horska Sluzba w swoich statystykach również nie odnotowała takiej osoby. Tego samego dnia z Hali Gąsienicowej przetransportowano turystę skarżącego się na ból żeber.

Czwartek 6.12 Zakopiańska Policja potwierdza zaginięcie turysty z Sochaczewa. Dodatkowo informuje ratowników o tym ,że jeden z zakopiańskich taksówkarzy podwiózł poszukiwanego pod wylot Dol. Małej Łaki w niedzielę ok. 9-tej rano.Zespoły ratowników przez cztery dni przeszukiwały domniemane miejsca i trasy, którymi mógł się poruszać turysta z Sochaczewa. Sprawdzano rejon Czerwonych Wierchów wraz ze szlakami dojściowymi, Ścieżkę nad reglami od Kalatówek po dol. Koscieliską, Giewont i płn ścianę i dolinki reglowe Giewontu, Dol. Małej Łąki wraz ze szlakami, dol. Kondratową, rejon Kasprowego. Niestety bez rezultatu.

W sobotę 8.12 ratownicy ewakuowali ze schroniska w dol. Pięciu Stawów turystę z kontuzją stawu kolanowego. Ratowany został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala.Ujemna temperatura sprzyja gestorom wyciągów narciarskich umożliwiając im sztuczne naśnieżanie. Na nartach poszusować możemy już na  Kotelnicy, Bani, pod Nosalem czy na Rusińskim Wierchu.

Na przyszły weekend wszystkie większe ośrodki narciarskie zapowiedziały otwarcie swoich tras dla miłośników białego szaleństwa.W górach warunki do uprawiania turystyki są trudne. Szlaki bywają nieprzetarte a pod warstwą śniegu miejscami pojawia się lód. Przypominamy ,że w Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

źródło: topr.pl