Za nami połowa grudnia. Święta prawie za progiem a tu zima płata nam figle. Zamiast dużej ilości śniegu i mrozu przyszło ocieplenie. Śnieg taje w oczach a prognozy na najbliższy tydzień nie zapowiadają większych opadów. Miniony tydzień dla ratowników był pracowity, głównie przez szkolenia, odbiory tras narciarskich i przygotowywaniu dyżurek i sprzętu do zimowych dyżurów.

W porozumieniu z PKL zorganizowano szkolenie z ewakuacji z wyciągu w Kotle Gąsienicowym.  Dzięki udziałowi młodzieży z Liceum im. Oswalda Balzera – jako pozorantów , którzy zapełnili wyciąg, trenujący ewakuację  pracownicy PKL, strażacy i ratownicy TOPR przez ponad godzinę ewakuowali młodzież  z ponad  osiemdziesięciu krzesełek. Mimo sporego mrozu ewakuacja przebiegła sprawnie co świadczy o przygotowaniu , dobrej współpracy  i koordynacji działań przeprowadzających ją służb.

Ponieważ prawie wszystkie większe stacje narciarskie zaśnieżyły już część tras koniecznym był ich odbiór pod względem zapewnienia bezpieczeństwa . Wszystkie odbierane trasy spełniały warunki bezpieczeństwa , otrzymały stosowny certyfikat, tak , że tylko od narciarzy i snowboardzistów będzie zależało, czy będą jeździć bezpiecznie i nie będzie dochodzić do wypadków.

W Tatrach w dalszym ciągu trwały poszukiwania za zaginionym w ubiegłym tygodniu turyście, który prawdopodobnie udał się do Dol. Małej Łąki. Prowadzone poszukiwania nie przyniosły rezultatu.

We czwartek 13.12. ratownicy pospieszyli z pomocą turyście, który zagubił się pomiędzy Przeł. pod Kopą Kondracką a Kasprowym.  Został on odnaleziony w rejonie Pośredniego Goryczkowego . Ratownicy doprowadzili go na Kasprowy Wierch.

W Tatrach mimo niewielkiej pokrywy śniegu obowiązuje II stopień zagrożenia lawinowego. Wiejący wiatr poprze wiewał śniegi do żlebów, jarów i kotlinek. Tam potworzyły się magazyny, słabo związanego z podłożem śniegu. Takie warunki nie są bezpieczne do uprawiania wysokogórskiej turystyki.