Miniony tydzień to trochę słońca, dużo opadów deszczu a w górach śniegu. Gdy trochę się przejaśniło ukazały się zaśnieżone Tatry. Powyżej schronisk zalegała kilkunastocentymetrowa warstwa śniegu. Zasypane, śliskie i często niewidoczne w terenie szlaki, do tego mgła ograniczająca widoczność były przyczyna pobłądzeń, poślizgnięć i upadków. Ratownicy mieli sporo pracy. I tak:

Dolina Pięciu Stawów Polskich - Buczynowa Dolina

Dolina Pięciu Stawów Polskich - Buczynowa Dolina

Poniedziałek 16.09.

O godz. 15.50 do TOPR zadzwonił turysta informując, że na drabince w Wąwozie Kraków znajduje się 21-letnia turystka, która boi się zejść w dół, a śliskość wapiennych skał i śnieg nie pozwala jej dość do Smoczej Jamy. Potrzebna pomoc. Z Centrali z pomocą pospieszyła 3-osobowa ekipa ratowników, którzy asekurując sprowadzili turystkę do Wąwozu i dalej do drogi w Dol. Kościeliskiej.

Wtorek 17.09.

O godz. 12.30 do TOPR zadzwonił turysta, (jak się okazało z Białorusi) informując, że wraz z żoną znajdują się na Grzędzie Rysów. Żona zasłabła i straciła na chwilę przytomność. Potrzebna pomoc. Z Morskiego Oka w rejon Rysów wyruszyła 2-osobowa ekipa ratowników, a z Centrali do M. Oka wyjechała 11-osobowa ekipa. O godz. 13.50 podczas kolejnej rozmowy telefonicznej okazało się, że turystka poczuła się lepiej i Białorusini zaczynają powoli schodzić w dół wraz z grupą turystów, którzy doszli do nich z Rysów. O godz. 15.20 ratownicy docierają do schodzących turystów i asekurując sprowadzają turystkę do M. Oka, gdzie docierają po godz. 16-tej. Tego dnia w Tatrach była kiepska pogoda. Niżej intensywne opady deszczu a od Czarnego Stawu opady śniegu. Było ślisko a mgła ograniczała widoczność. Trzeba być bardzo zdeterminowanym lub nieświadomym niebezpieczeństw by w takich warunkach wychodzić na tak trudny szlak.

Czwartek 19.09.

O godz. 11.40 powiadomiono TOPR, że podczas zejścia z Gubałówki upadła doznając bolesnego urazu nogi 59-letnia turystka z Lublina. Po udzieleniu I pomocy ranna przetransportowano do szpitala.
Piątek. 20.09.
O godz. 3.50 powiadomiono TOPR , że nad Zmarzłym Stawem turysta brytyjski złamał nogę. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący dyżur w Murowańcu. Po udzieleniu I pomocy rannego włożono do noszy francuskich i zniesiono do na Halę Gąsienicową, skąd karetką TOPR przewieziono go do szpitala.
Po godz. 15-tej z Wiktorówek do szpitala przewieziono 21-letniego uczestnika wycieczki, który upadając złamał rękę.
O godz. 15.21. do TOPR dotarła informacja, że na Skupniowym Upłazie znajduje się starszy turysta po ataku padaczki. Turysta śmigłowcem został przetransportowany do szpitala.

Sobota 21.09.

O godz.15.57 do TOPR zadzwonił turysta podchodzący znad Czarnego Stawu na Karb informując, że przed chwilą jakiś turysta nie widząc zasypanego szlaku wszedł w strome zaśnieżone trawy i zsunął się po nich około 25 m uderzając po drodze w wystające kamienie. Jest potłuczony i ma ranę głowy. Nie jest w stanie zejść o własnych siłach. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca zdarzenia. Po udzieleniu I pomocy turysta w noszach francuskich został windą wciągnięty na pokład śmigłowca i przetransportowany do szpitala.

Niedziela 22.09.

Po godz. 15.30 ze szlaku nad Smreczyński Staw do szpitala przetransportowano 56-letnią turystkę z Wrześni, która upadając doznała urazu stawu skokowego.
O godz. 18-tej powiadomiono TOPR, że na szlaku pomiędzy Grzybowcem a Dol. Strążyską znajduje się mocno osłabiona 47-letnia turystka. Nie zejdzie o własnych siłach. Potrzebna pomoc. Z pomocą pospieszyła 4-osobowa ekipa ratowników. Po udzieleniu I pomocy turystkę w noszach zniesiono do Dol. Strążyskiej, samochodem zwieziono do wylotu doliny i przekazano oczekującej tam załodze karetki pogotowia.

Na najbliższe dni przewidywana jest w Tatrach dość kiepska pogoda. Ma padać a w nocy temperatura w wyższych partiach będzie poniżej zera stopni. Należy liczyć się z miejscowym zalodzeniem szlaków i śniegiem . To nie będą bezpieczne warunki do uprawiania turystyki. Poprawa pogody przewidywana jest dopiero w weekend, ale na bezpieczne warunki przyjdzie nam jeszcze poczekać.

źródło: topr.pl