Ratownicy pomogli 5 osobom 

W Tatrach w końcu pojawiło się słońce, a wraz z nim turyści. Ratownicy TOPR mieli pełne ręce roboty. Do ratowania aż 4 poszkodowanych użyto śmigłowca. Pierwszą osobą, do której wzbił się śmigłowiec, była snowboardzistka. Kobieta, zjeżdżając Kotłem Goryczkowym, upadła i straciła przytomność. Śmigłowiec poderwał się również do turystki, która spadł z Giewontu. Doznała urazu głowy, kręgosłupa oraz kończyny dolnej. Do Zakopanego przetransportowano dwójkę turystów, których przerosły warunki. Nie posiadali też zimowego sprzętu. Śmigłowiec wziął ich z Suchych Czub. Ratownicy TOPR odebrali również wezwanie do turysty, który doznał urazu kończyny dolnej w Dolinie Kościeliskiej. Poszkodowany został przewieziony samochodem do szpitala.

Na nadchodzącą dobę TOPR ogłosił 1 stopień zagrożenia lawinowego.