Turystyka górska

O czym myślisz, gdy w samotności przemierzasz górskie szlaki, gdy świszcze wiatr i łamie się na ostrej krawędzi grani? Czy zastanawiasz się nad tym ilu ludzi stąpało po tym samym kawałku ziemi, a ilu jeszcze będzie po nim kroczyć? Czy w głębi duszy czujesz, że chciałbyś zostawić po sobie ślad?

Jak na początek grudnia, sezon zimowo-narciarski zapowiada się bardzo dobrze. Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że zima to też lawiny, krótki dzień, niskie temperatury, trudności orientacyjne. Pamiętajmy także, że pokonanie tej samej trasy zimą, co latem, kosztuje nas o wiele więcej energii i wysiłku. Przed wyruszeniem na szlak warto zatem zadbać o kondycję, a także mieć ze sobą coś do zjedzenia i jakąś ciepłą herbatę. I oczywiście:

To dopiero początek grudnia, a zima w Tatrach wręcz idealna. Bywa słonecznie, przejrzyście i nie tak znowu bardzo zimno. Spotkać można już narciarzy oraz skitourowców. Wyciąg na Hali Gąsienicowej już pracuje. Doszło też do dwóch wypadków lawinowych. Na szczęście nikt nie zginął. Niech to jednak będzie swego rodzaju przestroga i apel o rozwagę do tych wszystkich, którzy planują „zapuszczać się” w tatrzańskie tereny zimą i zdecydowanie dalej niż tylko do wysokości schronisk.

Większość narciarzy i snowboardzistów doskonale zdaje sobie sprawę, że uprawianie ich ulubionych sportów zimowych niesie ze sobą ryzyko kontuzji. Mało kto wie jednak, że regularne treningi, rozpoczęte odpowiednio wcześniej, są w stanie ograniczyć ryzyko wystąpienia kontuzji, a także mogą pomóc w szybszym powrocie do zdrowia po doznanym urazie.

Co jakiś czas pojawiają się informacje o zagubionych, błąkających się psach na terenie podlegającym pod TPN. Nie wiem jak to się dzieje, ale dla mnie jest to wręcz niewiarygodne. Te wszystkie kontrole, przepisy, zakazy i co? I nic. Z drugiej jednak strony, biorąc pod uwagę fakt, że mimo apeli, kar i obostrzeń aby nie śmiecić, nie wyrzucać odpadków i nie kąpać się w tatrzańskich zbiornikach, niektórzy z tego nic sobie nie robią, wszystko jest możliwe...

Podkategorie