Wyż pozytywnej energii, modły i zaklęcia organizatorów czy dobre kontakty naszego patrona w niedostępnych nam punktach decyzyjnych – którykolwiek z tych czynników zadziałał najlepiej – udało się! Prognozowana na sobotę fala opadów zatrzymała się przed Jerzmanowicami i grzecznie poczekała z nadejściem do niedzieli, pozwalając na rozegranie IV Memoriału Andrzeja Skwirczyńskiego na Ostańcach Jerzmanowickich.

Zbiorówka po zawodach. Fot. Katarzyna Pomykała

Wiarę w dobrą pogodę dzieliło z nami 210 zawodników, którzy przyjechali do Jerzmanowic z całej Polski. Memoriał stał się również imprezą międzynarodową, w tym roku gościliśmy uczestników z Ukrainy czy Francji.
iv mas 2013 sTo, co działo się podczas samych zawodów było już wynikiem pasji, pracy i treningów zawodników. Rekordowa liczba 105 zespołów miała do pokonania 171 dróg wspinaczkowych, po raz pierwszy skumulowanych na tak niewielkim obszarze. Dzięki temu zespoły gromadziły rekordowe wykazy przejść, co chwila podwyższając sobie „plany minimum”. Zebranie w wykazie 20 dróg nie było zaskakującym rezultatem, a zwycięski zespół wyśrubował rekord Memoriału do astronomicznej liczby 57 dróg!
I ruuszyli!!! Fot. Bartłomiej KlimasWyniki zawodów są dostępne na naszej stronie: www.kw.krakow.pl/memorial/2013


Informujemy również, że wynik zwycięskiego zespołu męskiego został oprotestowany. Zgłoszenie wpłynęło w nieregulaminowym trybie, po zakończeniu zawodów, jednak bardzo zależy nam na wyjaśnieniu zaistniałej sytuacji. Wzajemne zaufanie jest podstawowym założeniem Memoriału Skwira i bez niego nasza impreza traci rację bytu. Jury zawodów zbada sprawę i wyda dodatkowy komunikat.
Tłumy na Łysych. Fot. Bartłomiej Klimas
Jesteśmy przekonani, że niezależnie od liczby zgromadzonych punktów, tak naprawdę zwyciężyli wszyscy, którzy przybyli na Ostańce Jerzmanowickie, by powspinać się w przyjacielskiej atmosferze, spotkać znajomych, czy po prostu odetchnąć od codzienności. Organizatorzy również zwyciężyli: z prognozami pogody i trudami organizacyjnymi. Ale najlepszą nagrodą dla nas wszystkich będzie spotkanie z zawodnikami za rok, na kolejnym Memoriale Andrzeja Skwirczyńskiego!

Cała impreza nie mogła by się odbyć bez pomoc naszych gospodarzy: pana Adama Piaśnika, Wójta Gminy Jerzmanowice-Przeginia oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzmanowicach. Dzięki ich życzliwości korzystaliśmy z remizy, boiska i parkingu w Jerzmanowicach. Serdecznie dziękujemy w imieniu wszystkich wspinaczy!

W tym miejscu składamy również wyrazy wdzięczności wszystkim naszym sponsorom, partnerom i patronom medialnym. Razem tworzymy największą plenerową imprezę wspinaczkową w Polsce!

Ekipa KW Kraków