atak szczytowy na Mount Everest na razie niemożliwy

Silny wiatr oraz mocne zachmurzenie nie pozwalają Andrzejowi Bargielowi i ekipie podjąć próbę wejścia na Mount Everest i zjazdu na nartach. Team jest w bazie i czeka na poprawę pogody. 28 września wyszli z bazy z zamiarem wejścia na ośmiotysięcznik. Niestety po dotarciu do obozu 4. silny wiatr nie pozwolił na rozstawienie namiotu. Zapadła decyzja o wstrzymaniu ataku. Od tego czasu pogoda nie odpuszcza. 

5-osobowa ekipa Andrzeja Bargiela wyruszyła 25 sierpnia z Warszawy do Katmandu. Miesiąc zajęła im aklimatyzacja i przygotowanie się do ataku szczytowego.

To już druga próba zjazdu z Mount Everestu przez Polaka. W 2019 roku po 5 tygodniach w bazie, Bargiel zrezygnował z akcji. Powodem były ekstremalne warunki pogodowe oraz niebezpieczeństwo oberwania olbrzymiego seraka. Bargiel ma na swoim koncie m.in. zjazd na nartach z wierzchołka Broad Peaku (8051 m n.p.m) oraz K2 ( 8611 m n.p.m.). Dokonał tego jako pierwszy człowiek na świecie.