Z mężczyznami nie ma kontaktu od piątku. 

Trzech Polaków wybrało się wczoraj (7.01.) na Gerlach (2655 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Słowacji. Kiedy mężczyźni nie pojawili się w umówionym miejscu, zaniepokojony kolega powiadomił Horską Zachranną Służbę. Rozpoczęto poszukiwania. Do akcji przyłączyli się również ratownicy TOPRu. Kilka grup wyruszyło pieszo, użyto również śmigłowca. Niestety nie trafiono na żaden ślad. Nie ma również pewności, czy turyści byli na szczycie. Jest nadzieja we włączonym telefonie (nikt nie odbiera). Dzięki niemu może uda się namierzyć zaginionych. Poszukiwania zostały zawieszone w godzinach popołudniowych. Akcja ma być wznowiona w niedziele rano. 

W Tatrach panują trudne warunki turystyczne. Po kilku dniach odwilży przyszły wysokie mrozy. Obecnie obowiązuje 2. stopień zagrożenia lawinowego.