Ręce opadają – można śmiało powiedzieć. Dosłownie pod szczytem Nosala i na szlaku, znaleziono drzewo – powalonego świerka. Nie byłoby w tym nic dziwnego – w końcu powalone drzewa na obszarach leśnych to coś jak najbardziej normalnego.

Tym razem jednak drzewo nie przewróciło się raczej samoistnie. Nie przyczyniły się do tego też ani silne wiatry, ani tym bardziej bobry, które to jak mówi okoliczny leśniczy na tym obszarze nie występują. Czyżby więc jakiś pseudoturysta „testował” swoją siekierę?

Oj boże, boże! Z jednej strony trwa ciągła walka z zarazami, kornikami, prowadzone są intensywne prace leśne oraz związane z zalesianiem, a tu dzieją się takie rzeczy...

Bartek Michalak

Źródło:
- Tygodnik Podhalański (http://24tp.pl/n/41640)

Zdjęcie z bazy zdjęć PG: Nosalowe widoki, fot. Szymon ZdziabekZdjęcie z bazy zdjęć PG: Nosalowe widoki, fot. Szymon Zdziabek